Nie chronimy danych osobowych w należyty sposób - wynika z badania GIODO. Ważne dokumenty nosimy w portfelu. Jedynie 16 proc. wykorzystuje specjalne programy do przetrzymywania haseł.
.
1 Chociaż większość Polaków stosunkowo dobrze zabezpiecza takie informacje, wciąż wielu z nas zapisuje PIN do karty kredytowej na telefonie, notesie i winnych łatwo dostępnych miejscach. GIODO przypomina, że takich danych nie powinno udostępniać się nawet najbliższym. Nie należy ich także podawać w mailach - to może być podstawą do dokonania transakcji przez nieuprawnioną osobę.
Bloomberg / Michele Tantussi
2 Dla 72 procent uczestników badań GIODO bezpiecznym miejscem do przechowywania danych jest dom. Respondenci zapisane kody PIN trzymają na wszelki wypadek wśród innych dokumentów.
ShutterStock
3 "Aż 12% respondentów naraża się na duże zagrożenie, zapisując swoje kody PIN czy to na kartkach noszonych razem z kartami płatniczymi, czy to w telefonie. Takie zachowania narażają te osoby na kradzież tożsamości i utratę środków pieniężnych znajdujących się na koncie" - czytamy w badaniu GIODO
ShutterStock
4 Podejście do bezpieczeństwa ma związek z wiekiem. W tym wypadku młodość nie przekłada się na właściwe wykorzystanie technologii. Najwięcej wśród respondentów przyznających się do zapisywania PIN-ów na kartkach jest wśród osób do 18 roku życia. Co ciekawe to także w tej grupie najwięcej użytkowników kart korzysta ze specjalnych programów do zapisywania haseł.
ShutterStock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję