Władze chińskiej prowincji Gansu, zamieszkanej głównie przez muzułmanów, zażądały ścisłego przestrzegania zakazu religii w placówkach oświatowych po opublikowaniu w internecie filmu przedstawiającego dziewczynkę w wieku przedszkolnym recytującą Koran.

W ogłoszonym w czwartek oświadczeniu władze tej północno-zachodniej prowincji przypomniały, że w ateistycznych, komunistycznych Chinach obowiązują zasady zakazujące obecności religii w publicznych placówkach edukacyjnych.

Podkreślono, że zamieszczony w internecie film z recytacją Koranu wywołał oburzenie opinii publicznej. "Departament ds. edukacji prowincji Gansu zdecydowanie potępia ten akt, który jest szkodliwy dla zdrowia psychicznego młodych ludzi, i żąda od placówek edukacyjnych wszystkich szczebli, by zdecydowanie i ściśle przestrzegały zakazu religii na swym terenie" - napisano w oświadczeniu.

Film, który wywołał reakcję władz, przedstawia dziewczynkę w czarnej chuście przebywającą w sali przedszkolnej wraz z innymi dziećmi, których ubiór również wskazuje, że wyznają islam.

Nie wiadomo, w jakich okolicznościach powstało nagranie ani czy ktokolwiek został ukarany. Według informacji przekazanych w oświadczeniu władz film nakręcono w zamieszkanym głównie przez muzułmanów mieście Linxia.

Chiny zabraniają uczniom praktyk religijnych także poza szkołą, szczególnie w odrębnych kulturowo zachodnich częściach kraju, gdzie jest najwięcej wyznawców islamu i buddyzmu. Szczególnie wyczulone są na ten problem w Tybecie i Sinciangu, uznając, że religia jest tam wykorzystywana do promowania odrębnej tożsamości kulturowej.(PAP)