"Nie chcę odszkodowania, oddajcie mi rodzinę". Transparenty z takim hasłem trzymali krewni pasażerów rejsu MH370, którzy zebrali się przed siedzibą linii Malaysia Airlines w Pekinie. Premier Malezji potwierdził, że odnaleziony na francuskiej wyspie Reunion fragment skrzydła pochodzi z zaginionego półtora roku temu samolotu.

Potwierdzenie odnalezienia pierwszego szczątku maszyny rodziny pasażerów odbierają sceptycznie. Część nie wierzy w prawdziwość znaleziska. Inne osoby zwracają uwagę, że - według promowanej dotąd przez śledczych teorii - cały samolot w nienaruszonym stanie spoczął na dnie oceanu.

Krewni pasażerów protestowali przed siedzibą linii Malaysia Airlines w Pekinie, żądając głównie kontynuowania poszukiwań. Tego samego chcą władze Chin. Rzeczniczka chińskiego MSZ zaapelowała do władz Malezji o wypełnienie zobowiązań dotyczących wyjaśnienia losów samolotu i znajdujących się na jego pokładzie osób. Identyfikacja szczątku maszyny usprawnić ma też proces wypłaty odszkodowań.