Greckie postulaty to efekt presji wierzycieli - uważa Dziemidowicz: "kredytodawcy ścisnęli rząd Tsiprasa jak cytrynę, i dostali dużo konkretów". To dobra podstawa do dyskusji i szansa na kompromis, którego być może Bruksela oczekuje nawet bardziej niż Grecy - ocenia dyplomata.
W opinii Dziemidowicza, Unia Europejska nie marzyła ostatnio o niczym innym, jak o solidnej podstawie do negocjacji, i ta podstawa tu jest. Teraz Ateny będą oczekiwać w zamian pakietów pomocowych, które pomogą w ramach rekompensaty rozruszać ich gospodarkę.
Temat greckiego zadłużenia będzie poruszany w sobotę na szczycie ministrów finansów eurogrupy, a także na specjalnym unijnym szczycie w niedzielę.