Początkowo wydawało się, że ogień nie naruszył elementów nośnych. Jednak, jak mówi profesor Henryk Zobel z Politechniki Warszawskiej, po dokładnych oględzinach okazało się, że sytuacja jest poważna. Pożar odkształcił metalowe elementy, co zagraża bezpieczeństwu użytkowników.
Ekspert przyznał jednocześnie, że początkowo myślał, że zdeformowana została tylko nawierzchnia. Jednak temperatura dochodząca do tysiąca stopni zrobiła swoje - podsumował. Podkreślił jednocześnie, że badania cały czas są prowadzone i szczegółowe ekspertyzy poznamy dopiero za jakiś czas.
Władze miasta zastanawiają się nad generalnym remontem przeprawy. A to może potrwać wiele miesięcy. Most liczący sobie ponad 40 lat nie przeszedł ani razu generalnego remontu. Stołeczny samorząd planował go od wielu lat, ale ciągle brakowało pieniędzy. Teraz chce wykorzystać sytuację i przeprowadzić niezbędne prace.
Autobusy, które jeździły trasą i mostem zostały skierowane na objazdy. Władze miasta proszą warszawiaków, by przeprawiając się przez Wisłę, korzystali z komunikacji miejskiej. Szczegółowe informacje na temat zmienionych tras autobusów są dostępne na stronie stołecznego Zarządu Transportu Miejskiego.
Most Łazienkowski razem z trasą, to jedna z najbardziej zatłoczonych, warszawskich arterii. Przejeżdża tędy około 100 tysięcy pojazdów na dobę. Do poprzedniego paraliżu trasy doszło latem 2001 roku. Wykonawca remontujący nawierzchnię zalał asfaltem wszystkie odpływy na deszczówkę. Po gwałtownej nawałnicy trasa została zatopiona. Koniczne było jej zamknięcie, odpompowanie wody i wprowadzenie poprawek.
Komentarze(6)
Pokaż:
Ciekaw jestem kto i po co zaprószył ogień?
Mam teorię wyssaną z mojego brudnego palucha, że w ten sposób można wyremontować coś co jest wyremontowane.
Co do pieniędzy, to podobno jest u nas kapitalizm, szkody powinien pokryć właściciel firmy remontującej która składowała tam deski, Oni mogą domagać się aby zapłacił ich ubezpieczyciel, firma ochraniająca budowę lub ich ubezpieczyciel ale to nie sprawa miasta, no chyba że w umowa jest podobna do tej podpisanej z wykonawcą metra że za zalany tunel płaci miasto.