Trójstronne negocjacje gazowe w Brukseli nie przyniosły oczekiwanego skutku.Rozmowy pomiędzy KE, Rosją i Ukrainą trwały do późnego wieczora.

Szef Gazpromu Aleksiej Miller mówił, że bez gwarancji finansowych ze strony Zachodu nie uda się osiągnąć kompromisu. Celem rozmów jest wypracowanie nowej umowy, dzięki której zostaną zabezpieczone dostawy błękitnego paliwa z Rosji przez Ukrainę do krajów Unii a także dostawy do samej Ukrainy.

Miller poinformował, że przygotowano trzy propozycje dokumentów do podpisu - pierwszy obejmujący wszystkie strony rozmów, dodatkowo aneks do umowy Gazprom - Naftohaz (to ukraiński odpowiednik polskiego PGNiG) oraz kolejny dokument, dotyczący jedynie Unii i Ukrainy.

Szef Gazpromu podkreślił, że tylko w przypadku porozumienia się Kijowa i Brukseli w kwestiach finansowych, rozmowy mogą być kontynuowane.