Przypomniał, że w zatrzymanej wczoraj grupie jest 12 osób, z których 4 to prawdopodobnie oficerowie ukraińskiego Sztabu Generalnego. Pozostali to obecni i emerytowani oficerowie państw Europy. Według strony ukraińskiej, pracowali tam na podstawie Konwencji Wiedeńskiej z 2011 roku o umacnianiu zaufania i bezpieczeństwa.
Zostały przy nich znalezione mapy Słowiańska z zaznaczonymi blokadami. Dziennikarzom pokazano też dokumenty zatrzymanych: Duńczyka, Polaka, Niemca, których określono jako "oficerów".
Lider samozwańczego rządu Donieckiej Republiki Narodowej Denis Puszylin oświadczył, że zatrzymani są podejrzani o szpiegostwo na rzecz NATO. Według niego, w autobusie było 4 obywateli Niemiec, a także jeden Duńczyk, Polak, Bułgar i Czech, "W delegacji byli także oficerowie Sztabu Generalnego Ukrainy"- mówił Puszylin i dodał, że ma zamiaru wymienić ich na "własnych jeńców", np. na aresztowanego gubernatora Doniecka Pawła Gubariewa. Puszylin zapewnił także dziennikarzy, że zatrzymani czują się dobrze.
Kolejna grypa międzynarodowych obserwatorów wojskowych OBWE przybyła na południowo- wschodnią Ukrainę 21 kwietnia.