Mariusz Błaszczak z PiS, jeden z gości "Śniadania w Trójce" zarzucił nowemu ministrowi nadużycia w czasie poprzedniej kadencji. Powoływał się na wyniki kontroli Kancelarii Premiera dotyczącej sprawy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. "Wyniki wskazują na nepotyzm, kumoterstwo, preferowanie niektórych firm, w których byli zatrudnieni działacze PSL" - dodał Błaszczak.
Marek Siwiec z Twojego Ruchu uważa, że decyzja o powrocie Marka Sawickiego świadczy o krótkiej ławce kadrowej PSL. "Być może to jest dobre, że wiemy, że jak odejdzie Piechociński to zastąpi go świeża twarz Waldemar Pawlak. Pokazuje to mizerię kadrową PSL" - mówi polityk.
Jerzy Wenderlich z SLD uważa, że problem nie leży w personaliach, ale w tym, że PSL nie działa na rzecz rolników, ale na rzecz swoich członków. "To nie jest sprawa Sawickiego czy Kalemby, ale metody sprawowania władzy przez PSL" - uważa.
Marka Sawickiego bronił jego partyjny kolega Jarosław Kalinowski. Jak powiedział, nowy minister jest przede wszystkim fachowcem. "Jest pełnokrwistym politykiem, znającym się na zagadnieniach tego resortu. Bardzo trudne zadanie przed nim" - mówi Kalinowski.
Prezydent ma zatwierdzić kandydaturę Marka Sawickiego w poniedziałek.