Nie tylko Amerykanie, ale także Brytyjczycy mogli podsłuchiwać niemieckich polityków - donosi o tym angielska prasa. Minister spraw zagranicznych Niemiec poprosił już ambasadora Wielkiej Brytanii o wyjaśnienia.

Dziennik „The Independent” poinformował, powołując się na informację od Edwarda Snowdena, że także brytyjska ambasada w Berlinie posiada instalację podsłuchową. Znajduje się ona na dachu placówki, która położona jest zaledwie kilkaset metrów od gmachu niemieckiego parlamentu i urzędu kanclerskiego.

Niemiecki MSZ poprosił już o wyjaśnienie tych doniesień. Do ministerstwa zaproszono na rozmowę brytyjskiego ambasadora w Berlinie. Media przypominają, że brytyjskie służby specjalne ściśle współpracują z amerykańskimi.

W październiku ujawniono zaś, że Amerykanie mogli podsłuchiwać samą Angelę Merkel. Sprawa doprowadziła do poważnych napięć dyplomatycznych między Niemcami, a Stanami Zjednoczonymi.