Prawie 200 zarzutów usłyszeli kursanci, egzaminatorzy, właściciel szkoły nauki jazdy i lekarze z Olkusza. Krakowska prokuratura skierowała do sądu kolejny akt oskarżenia w sprawie afery przy zdawaniu egzaminów na prawo jazdy. Tym razem na ławie oskarżonych zasiądzie 18 osób z Olkusza.

"Właściciel jednego z ośrodków szkolenia kierowców z Olkusza powoływał się na to, że ma wpływy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Katowicach. Kursantom proponował pośrednictwo w pozytywnym załatwieniu egzaminu na prawo jazdy i za to brał łapówki” - mówi w rozmowie z IAR nadkomisarz Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.

Łapówki za "lewe” prawo jazdy sięgały do 2,5 tysiąca złotych. Właściciel szkoły pieniędzmi dzielił się później z lekarzami oraz egzaminatorami z Katowic. Oskarżeni usłyszeli zarzuty płatnej protekcji oraz poświadczenia nieprawdy. Grozi im do 8 lat więzienia.

W sprawie korupcji w Katowickim WORD zatrzymano ponad 100 osób z południa Polski. Między innymi z Zakopanego, Nowego Sącza, Wieliczki i Bochni. Kilkadziesiąt z nich zostało już prawomocnie skazanych. Krakowska prokuratura bada również sprawię korupcji w Nowosądeckim Ośrodku Ruchu Drogowego. Za łapówki prawo jazdy mogło uzyskać kilkaset osób. Józef P. - były dyrektor ośrodka przyznał się do zarzutów o korupcję.