Barack Obama spotkał się z rodziną Nelsona Mandeli. Prezydent USA w szpitalu nie odwiedził jednak samego legendarnego przywódcy, z uwagi na jego krytyczny stan zdrowia.

Obama zaznaczał, że nie chce zakłócać "spokoju i komfortu" bohatera. Dlatego podczas wizyty polityka w Republice Południowej Afryki spotkał się jedynie z niektórymi krewnymi Mandeli, w tym z jego dwoma córkami i wnuczętami. Przez telefon rozmawiał także z trzecią żoną byłego prezydenta - Gracą Machel.

"Mam nadzieję, że Madiba czerpie spokój i czuje komfort z powodu spędzania czasu ze swoimi najbliższymi. Szczerze wspieram także całą rodzinę, która przechodzi teraz przez trudne chwile" - powiedział Barack Obama.

Prezydent chwalił także wcześniejsze, wielkie dokonania Mandeli. O byłym prezydencie RPA powiedział, że ten miał dużą odwagę, aby przeciwstawić się apartheidowi. Dodał, że działania legendarnego przywódcy są dla niego "inspiracją".