Jak dowiedziały się media, policjant Hilton Botha - który jako pierwszy dotarł do domu Oscara Pistoriusa w noc, gdy została zastrzelona jego partnerka Reeva Steenkamp - sam ma zarzut usiłowania zabójstwa.

W październiku 2011 roku Botha, będąc pod wpływem alkoholu, wraz z dwoma innymi funkcjonariuszami policji otworzył ogień do pełnej pasażerów taksówki-minibusa. Nikt z pasażerów nie zginął.

Początkowo zostały mu postawiona zarzuty o usiłowanie morderstwa siedmiu osób, bo tyle ich było w samochodzie. Sprawę zawieszono, ale obecnie ma zostać wznowiona. Botha ma stanąć przed sądem w maju.

Zeznania Bothy

Policjant Hilton Botha jako pierwszy dotarł do domu Pistoriusa w noc, gdy została zastrzelona Reeva Steenkamp.

Botha powiedział w środę przed sądem, że jeden z sąsiadów zeznał, iż w noc zabójstwa, z 13 na 14 lutego, słyszał strzał w domu Pistoriusa. Gdy wybiegł na balkon, usłyszał krzyk kobiety i kilka kolejnych strzałów.

Na Pistoriusie ciąży już zarzut morderstwa z premedytacją.