W orędziu na Boże Narodzenie, wygłoszonym we wtorek w południe w Watykanie, Benedykt XVI apelował o pokój w Syrii oraz o sprawiedliwość i godność w Egipcie. Papież modlił się też za nowe władze Chińskiej Republiki Ludowej.

Benedykt XVI powiedział: "Niech pokój się zrodzi dla mieszkańców Syrii, głęboko cierpiących i podzielonych przez konflikt, nieoszczędzający nawet bezbronnych i zabijający niewinne ofiary".

"Po raz kolejny apeluję o powstrzymanie rozlewu krwi, ułatwienie pomocy dla uchodźców i wysiedleńców oraz, aby na drodze dialogu osiągnięto polityczne rozwiązanie konfliktu" - dodał.

Następnie mówił o Bliskim Wschodzie: "Niech pokój się zrodzi w ziemi, w której narodził się Odkupiciel, niech obdarzy On Izraelczyków i Palestyńczyków odwagą, by położyć kres zbyt wielu latom wojen i podziałów oraz stanowczo podjąć drogę negocjacji".

"W krajach Afryki Północnej, przeżywających głęboką transformację w poszukiwaniu nowej przyszłości, a zwłaszcza w Egipcie, ziemi umiłowanej i pobłogosławionej dzieciństwem Jezusa, niech obywatele wspólnie budują społeczeństwa, w oparciu o sprawiedliwość i poszanowanie godności każdej osoby" - wezwał papież.

Mówiąc o Azji, powiedział: "Niech Król Pokoju skieruje także swe spojrzenie na nowe kierownictwo Chińskiej Republiki Ludowej, na wzniosłe oczekujące je zadanie". "Pragnę, aby doceniło ono wkład religii, szanując każdą z nich, aby mogły się one przyczynić do budowania społeczeństwa solidarnego, z korzyścią dla tego szlachetnego narodu i dla świata" - dodał.

Benedykt XVI modlił się następnie o pokój w Mali, Demokratycznej Republice Konga, o zgodę w Nigerii i Kenii, wstrząsanych zamachami.

Papież złożył życzenia na Boże Narodzenie słowami zaczerpniętymi z psalmu: "Spotkają się z sobą miłosierdzie i prawda, ucałują się wzajem sprawiedliwość i pokój. Prawda z ziemi wyrośnie, a sprawiedliwość wyjrzy z nieba".

Przypomniał wiernym: "Istnieje dobra ziemia, ziemia zdrowa, wolna od wszelkiego egoizmu i zamknięcia. Istnieje na świecie ziemia, którą Bóg przygotował, aby przyjść i zamieszkać między nami".

Dlatego - zauważył - na świecie jest żywa nadzieja, także w najtrudniejszych chwilach i sytuacjach.

Papież mówił, że w Dzieciątku z Betlejem "spotkały się miłość i prawda, sprawiedliwość i pokój".

"Jego narodziny są zalążkiem nowego życia dla całej ludzkości" - podkreślił. Wyraził pragnienie, by każda ziemia stała się "dobrą ziemią, przyjmującą i rodzącą miłość, prawdę, sprawiedliwość i pokój".

Zwrócił uwagę na znaczenie Bożego Narodzenia, pytając: "Dla czyjego dobra tak wielka wzniosłość przychodzi w postaci takiej niskości? Z pewnością nie z jakimkolwiek zyskiem dla siebie, lecz jeśli możemy uwierzyć, dla naszego dobra".

Z głównej loggii bazyliki watykańskiej papież udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli miastu i światu, a następnie złożył życzenia w 65 językach.

Po polsku powiedział: "Błogosławionych świąt Bożego Narodzenia".