Premier Izraela Benjamin Netanajahu ogłosił we wtorek wieczorem, że przyspiesza wybory parlamentarne: zamiast jesienią 2013 roku odbędą się "jak najwcześniej", już na początku przyszłego roku.

"Już postanowiłem, dla dobra Państwa Izrael. Wolę szybki proces (wyborczy), trwający trzy miesiące, niż cały rok" - oświadczył Netanjahu w krótkim wystąpieniu dla mediów po zakończeniu konsultacji z liderami partii koalicyjnych.

Swe wystąpienie, transmitowane przez telewizję, rozpoczął od wyliczenia sukcesów rządu, podkreślając, że zapewnił on Izraelowi bezpieczeństwo i wzrost gospodarczy.

Sądząc po wynikach sondaży - pisze AP - Netanjahu nie będzie miał w tym czasie poważnych konkurentów i prawdopodobnie zwycięży w przyspieszonych wyborach, które odbędą się zanim - zgodnie z przewidywaniami - izraelska gospodarka zacznie w przyszłym roku wyhamowywać.