Ponad 120 tys. zł miała przywłaszczyć sobie kasjerka jednego z banków w Ełku (Warmińsko-Mazurskie) - poinformował Dawid Stefański z zespołu prasowego warmińsko-mazurskiej policji.

Stefański nie podał, w jakim banku pracowała zatrzymana kobieta ani na czym miał polegać mechanizm kradzieży pieniędzy. "Nieprawidłowości wyszły na jaw po kontrolach stanu pieniędzy w kasie powierzonej 57-latce. O tych nieprawidłowościach policję powiadomiła dyrekcja banku" - powiedział Stefański.

Prokurator przedstawił kasjerce zarzut przywłaszczenia pieniędzy i zdecydował o zastosowaniu wobec niej policyjnego dozoru. Kobiecie grozi do 5 lat więzienia.