Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO) uważa, że orędzie, które prezydent Lech Kaczyński wygłosił w piątek w Sejmie, jest zobowiązaniem do współpracy z rządem w działaniach antykryzysowych. Jego zdaniem orędzie to będzie odebrane w kontekście wyborów do Parlamentu Europejskiego.

"Chciałoby się słyszeć orędzia prezydenckie przy okazji najważniejszych wydarzeń czy najważniejszych spraw w Polsce, a niekoniecznie w kontekście kalendarza wyborczego" - powiedział Komorowski dziennikarzom w piątek w Rykach (Lubelskie).

Marszałek Sejmu ocenił, że orędzie prezydenta było "swoistym zobowiązaniem" do współdziałania z rządem w walce z kryzysem gospodarczym.

"Byle nie było tak, jak do tej pory, to znaczy, że opozycja mówi, że trzeba walczyć z kryzysem, a jednocześnie przedstawia w parlamencie pomysły (...) na wydanie kolejnych miliardów złotych, których nie ma, albo proponuje kolejny dzień wolny od pracy" - podkreślił Komorowski.

"Tu trzeba pewnej konsekwencji, zobaczymy więc, czy wystąpienie pana prezydenta pociągnie za sobą jakiekolwiek realne skutki w postaci pozycji, sposobu działania Prawa i Sprawiedliwości" - powiedział Komorowski.

Marszałek Sejmu uczestniczył w Rykach w spotkaniu, podczas którego przekonywał, że Unia Europejska jest wielką szansą dla Polski

Zaznaczył, że w wystąpieniu prezydenta zabrakło propozycji konkretnych rozwiązań, a powoływanie się na działania w innych krajach, bez sprawdzenia ich skutków, świadczyło - zdaniem marszałka - o "nienajgłębszym wniknięciu w problematykę ekonomiczną" prezydenta. "Powoływanie się na przykłady brytyjskie, które dały odwrotne skutki od spodziewanych nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem" - dodał Komorowski.

Marszałek Sejmu uczestniczył w Rykach w spotkaniu, podczas którego przekonywał, że Unia Europejska jest wielką szansą dla Polski, a największą korzyścią z naszego uczestnictwa w jej strukturach jest przychodząca stamtąd nowa kultura pracy. "Można myśleć dalej po polsku, wierzyć dalej po polsku, kochać po polsku, ale pracować uczymy się od tych, którzy wcześniej byli w integracji europejskiej" - mówił Komorowski.

Zachęcał mieszkańców tego miasteczka do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego i głosowania na kandydatów "nowocześnie myślących, którzy chcą zmiany".

Podczas spotkania zaprezentowali się dwaj kandydaci PO startujący na Lubelszczyźnie: członek zarządu województwa Marek Flasiński, zajmujący 4. miejsce na liście, oraz startujący z ostatniego miejsca przedstawiciel Stowarzyszenia Młodzi Demokraci Daniel Dragan.