Skutki pandemii koronawirusa dały się już odczuć w branży budowlanej na Węgrzech: produkcja sektora spadła w maju o ponad 20 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku – poinformowało w środę Ministerstwo Innowacji i Technologii.

Wiceminister Anita Boros powiedziała, że portfel umów budowlanych także skurczył się w stosunku do maja zeszłego roku – o 14,5 proc.

Według wiceminister choć od 2015 r. stale rosła liczba nowo budowanych mieszkań, wzrost ten na skutek pandemii zastopuje.Boros powiedziała, że wprawdzie w pierwszym kwartale 2020 r. zbudowano o 30 proc. mieszkań więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, ale liczba zezwoleń budowalnych wydanym w tym okresie była o 30 proc. niższa.

Wyraziła jednak przekonanie, że choć pandemia odbije się negatywnie na przemyśle budowlanym jeszcze w następnym miesiącu lub dwóch, to od września można będzie już liczyć na wzrost.

Według danych Centralnego Urzędu Statystycznego (KSH) w maju skurczyła się także produkcja przemysłowa na Węgrzech – była o 30,7proc. niższa niż w maju zeszłego roku. Sytuacja była jednak już nieco lepsza niż w kwietniu bieżącego roku, kiedy to spadek wyniósł 36,8 proc.

Największy spadek zanotowano w maju w przemyśle motoryzacyjnym – o 50,7 proc., co wynika z zamknięcia fabryk największych producentów samochodów na Węgrzech, a najniższy w przemyśle farmaceutycznym – o 3,5 proc.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)