U dwóch kolejnych osób w Wielkiej Brytanii potwierdzono obecność koronawirusa, co zwiększyło liczbę przypadków zakażenia w tym kraju do 15 - podały w czwartek rano służby medyczne. Z powodu jednego z tych nowych przypadków zamknięto szkołę i przychodnię.

Szef służb medycznych Anglii Chris Whitty poinformował, że pacjenci zakażeni zostali wirusem podczas pobytów we Włoszech i na hiszpańskiej wyspie Teneryfa, oraz że przewieziono ich do specjalistycznych oddziałów w szpitalach w Liverpoolu oraz Londynie.

Jak podała stacja Sky News, z powodu jednego z tych nowych przypadków zamknięto szkołę podstawową w miejscowości Buxton w hrabstwie Derbyshire, gdyż chorym jest rodzic jednego z uczniów, oraz tamtejszą przychodnię.

Spośród poprzednich 13 przypadków koronawirusa w Wielkiej Brytanii osiem osób już zwalczyło chorobę i zostało wypisanych do domów, z kolei cztery potwierdzono w ostatnią niedzielę - u pasażerów ewakuowanych z zacumowanego w Japonii wycieczkowca Diamond Princess. W środę po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia podało, że od momentu, w którym epidemia wyszła w styczniu poza Chiny kontynentalne, przeprowadzono w Wielkiej Brytanii 7 132 testów na obecność koronawirusa.

Również w środę poinformowano, że w ramach zapobiegania epidemii testom na obecność Covid-19 będzie poddawana także część pacjentów mających objawy zwykłej grypy, co ma służyć jako "system wczesnego ostrzegania". Dotychczas przeprowadzano testy tylko u osób, które albo wykazywały typowe dla niego symptomy, albo wracają z krajów, gdzie trwa epidemia, czyli z Chin, Korei Południowej oraz z północnych Włoch.