Komisja Europejska poinformowała w czwartek o przejściu do drugiego etapu procedury o naruszenie prawa UE w związku z niewdrożeniem przez Polskę przepisów w sprawie infrastruktury paliw alternatywnych.

Pierwsze wezwanie w tej sprawie zostało skierowane do Polski i ośmiu innych państw członkowskich w październiku ubiegłego roku. Czwartkowe przesłanie uzasadnionej opinii, czyli przejście do drugiego etapu procedury, dotyczy poza Polską jeszcze Bułgarii.

Chodzi o wdrożenie dyrektywy z 22 października 2014 r. Jej głównym celem jest stworzenie wspólnych ram szeroko zakrojonej rozbudowy infrastruktury paliw alternatywnych w Europie. W dyrektywie określono minimalne wymogi dotyczące rozbudowy takiej infrastruktury, w tym punktów ładowania pojazdów elektrycznych oraz punktów tankowania gazu ziemnego i wodoru.

"Przepisy te, dotyczące m.in. zharmonizowanych norm na potrzeby infrastruktury dla paliw alternatywnych oraz podstawowych wymogów mających umożliwiać rozwój elektromobilności, odgrywają istotną rolę w funkcjonowaniu rynku wewnętrznego UE" - podkreślono w komunikacie Komisji.

Bruksela zwraca uwagę, że celem tych regulacji jest również zmniejszenie zależności transportu od ropy naftowej i złagodzenie jego wpływu na środowisko.

Polska i Bułgaria mają teraz dwa miesiące na udzielenie Komisji odpowiedzi. Jeśli zostanie ona uznana za niesatysfakcjonującą, KE może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Pytany o sprawę jeden z polskich dyplomatów w Brukseli przekazał PAP, że projekt ustawy wdrażającej dyrektywę został kilka miesięcy temu skierowany do prac w Sejmie. "W tej chwili toczą się nad nim prace" - zaznaczył.

Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych jest na ostatnim etapie prac w parlamencie. Zakłada ona m.in. budowę sieci bazowej infrastruktury dla paliw alternatywnych w aglomeracjach, na obszarach gęsto zaludnionych oraz wzdłuż transeuropejskich drogowych korytarzy transportowych.

Według planu do końca 2020 r. powstanie 6 tys. punktów ładowania energią elektryczną o normalnej mocy i 400 punktów ładowania dużej mocy oraz 70 punktów tankowania CNG (sprężonego gazu).

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)