Prezydent USA Donald Trump podkreślił swe pragnienie osiągnięcia porozumienia pokojowego między Izraelem a Palestyńczykami, mimo iż nie wierzy, że Palestyńczycy, a być może także Izrael, są gotowi do zawarcia pokoju - podała gazeta Yisrael Hayom.

- Zobaczymy, co się wydarzy, w tej chwili Palestyńczycy nie dążą do zawarcia pokoju - powiedział prezydent Trump. - Jeśli chodzi o Izrael, nie jestem pewien, czy jest (zainteresowany dążeniem do zawarcia) pokoju, więc będziemy musieli poczekać i zobaczyć, co się stanie - dodał Trump w wywiadzie opublikowanym po hebrajsku i angielsku w gazecie Yisrael Hayom.

Prezydent powiedział również, że stosunki między Izraelem a Stanami Zjednoczonymi są obecnie "tak dobre, jak nigdy dotąd".

Trump dodał, że byłoby "głupotą", gdyby Izrael i Palestyńczycy nie doszli do porozumienia pokojowego podczas jego rządów. - To nasza jedyna szansa, która już się nigdy więcej nie powtórzy - dodał.

Trump dodał, że osiedla żydowskie, które powstały na zajętych terenach arabskich po wojnie sześciodniowej z 1967 r. "zawsze komplikowały" nadzieje na pokój, "więc uważam, że Izrael musi bardzo uważać na osiedla".

Osiedla żydowskie, w których mieszka ponad 600 tys. Żydów w ok. 140 osadach zbudowanych od czasu okupacji Zachodniego Brzegu i Wschodniej Jerozolimy przez Izrael są uznawane za nielegalne na mocy prawa międzynarodowego, choć Izrael to kwestionuje.

Trump mówiąc o deklaracji z 6 grudnia ubiegłego roku uznającej Jerozolimę za stolicę Izraela powiedział: - To było bardzo ważne zobowiązanie, które złożyłem i spełniłem.