Stany Zjednoczone dostarczą Ukrainie "rozszerzone środki obronne" aby wzmocnić potencjał obronny tego kraju - głosi opublikowane w piątek oświadczenie Departamentu Stanu USA. Mają to być m. in. pociski przeciwczołgowe.

W oświadczeniu podkreślono, że pomoc amerykańska "ma charakter całkowicie defensywny". "Jak zawsze mówiliśmy, Ukraina jest suwerennym krajem i ma prawo do własnej obrony" - czytamy w oświadczeniu.

Dokument precyzuje, że decyzja jest częścią podejmowanych przez Stany Zjednoczone starań aby „pomóc Ukrainie obronić jej terytorium i odstraszyć dalszą agresję".

Rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert zapewniła przy tym, że Waszyngton "deklaruje pełne poparcie dla porozumień z Mińska", mających na celu rozwiązanie konfliktu na południowym wschodzie Ukrainy.

Według anonimowych źródeł w administracji USA, na które powołuje się Associated Press, prezydent Donald Trump zaaprobował plan sprzedaży Ukrainie śmiercionośnej broni, w tym rakietowych pocisków przeciwczołgowych Javelin za ok. 47 mln dolarów.

Jakiekolwiek transakcje dotyczące sprzedaży broni będą musiały być zaaprobowane przez Kongres USA. Jak zauważa AP, zgoda obu izb Kongresu będzie w tym przypadku prawie pewna bowiem kongresmeni, zarówno demokraci jak i republikanie, od dawna apelowali do Białego Domu o udzielenie pomocy Ukrainie w walce ze wspieranymi przez Rosję separatystami.

Komentatorzy podkreślają, że decyzja na pewno zwiększy napięcia w stosunkach z Kremlem. Prezydent Rosji Władimir Putin mówił we wrześniu, że jakakolwiek decyzja Waszyngtonu dostarczenia Ukrainie broni defensywnej zaogni konflikt na wschodzie tego kraju i może nawet skłonić separatystów do nasilenia walk.

Ocenia się, że w ciągu trzech lat walk separatystów z ukraińskimi siłami rządowymi zginęło ponad 10 tys. osób. Kijów oskarża Moskwę o wspieranie separatystów ciężką bronią i regularnymi siłami wojskowymi. Moskwa odrzuca te oskarżenia.