Zestaw komunałów i pobożnych życzeń; w expose trzeba mówić o planach rządu, a nie o wizji i politycznym science fiction; to nie było expose – w ten sposób wtorkowe expose premiera Mateusza Morawieckiego ocenił szef PO Grzegorz Schetyna.

"To był zestaw komunałów, pobożnych życzeń, to bardziej zestaw życzeń niezwiązanych z rzeczywistością" – powiedział PAP Schetyna. "Koncert życzeń, tak bym powiedział" – zaznaczył szef Platformy.

Schetyna zarzucił Morawieckiemu, że nie ma planu realizacji swych "życzeń". "W expose trzeba mówić o planach rządu, a nie o wizji i politycznym science fiction. To nie było expose" – ocenił lider PO.

Rozczarowany expose premiera jest też rzecznik Platformy Jan Grabiec. "To było rozczarowujące wystąpienie, jak na wicepremiera rządu po dwóch latach sprawowania władzy. Bardzo niewiele konkretów, jeśli chodzi o plan rządzenia. Zostały 22 miesiące tego rządu do końca tej kadencji parlamentu i ktoś, kto zajmował się gospodarką i rozwojem, powinien mieć rozpisany plan pracy na kolejne miesiące" – powiedział Grabiec.

Jak dodał, do dziś nie wiemy "jak brzmi odpowiedź na pytanie Beaty Szydło +dlaczego mnie zwalniacie+ i co takiego jest w Mateuszu Morawieckim, że bardziej przekonał do siebie Jarosława Kaczyńskiego, niż Beata Szydło".