Prezydent wyraził nadzieję, że debata konstytucyjna będzie się toczyć aż do referendum ws. konstytucji. "Konstytucji nie przygotowuje się w tydzień, konstytucji nie przygotowuje się w miesiąc, konstytucji nie przygotowuje się w kilka miesięcy, konstytucję przygotowuje się długo, bo ona musi zostać dobrze wypracowana" - ocenił.
"Ta konstytucja, która jest (...) jest konstytucją mniejszości. Spośród uprawnionych do głosowania głosowało za nią tak naprawdę 22 proc., frekwencja wyniosła 42 proc., a +za+ było 6 mln 300 tys. obywateli" - stwierdził Andrzej Duda.
Prezydent ocenił również, że w 1997 r. wielu obywateli chciało, żeby przedmiotem referendum konstytucyjnego był wybór pomiędzy konstytucją przyjętą przez Zgromadzenie Narodowe a konstytucją obywatelską.
"Wierzę w to, że przez te 20 lat bardzo dojrzeliśmy, że dzisiaj rzeczywiście umiemy tę demokrację budować i umiemy tej demokracji bronić, wierzę w to, że takie sytuacje już więcej nie będą miały miejsca - że władza będzie szła przeciwko większości obywateli" - zaznaczył Andrzej Duda.
"Tak być nie powinno, pamiętajmy: Rzeczpospolita Polska, suwerenem jest naród" - zakończył swoje wystąpienie prezydent.