Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), Marcin Kierwiński, podczas ostatniego występu w programie "Kropka nad i" na antenie TVN24, postawił kwestię nierówności płac pomiędzy policjantami a żołnierzami. W świetle jego wypowiedzi, dysproporcja ta sięga około tysiąca złotych, co stawia policjantów w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej względem wojskowych. "Jest to kompletnie nielogiczne, więc będziemy to zmieniać", zapowiedział Kierwiński, zaznaczając potrzebę rewizji obecnego systemu wynagrodzeń w Policji.
Jak mówił Kierwiński, MSWiA już zainicjowało działania mające na celu poprawę sytuacji kadrowej i finansowej policjantów. Wprowadzone podwyżki oraz zapowiedź zmian w systemie wynagrodzeń mają zachęcić obecnych funkcjonariuszy do pozostania w służbie, a potencjalnych kandydatów skłonić do dołączenia do formacji. Minister Kierwiński podkreślił, że obecna siatka płac jest niekonkurencyjna i wymaga pilnych zmian, aby służba w Policji była bardziej atrakcyjna.
Policjanci chcą zarabiać tyle, co żołnierze
Mimo wprowadzonych już podwyżek, Policja zmaga się z poważnymi problemami kadrowymi. Do marca 2024 roku z służby odszedł 4121 funkcjonariuszy, przy jednoczesnym przyjęciu zaledwie 54 nowych osób. Liczba wakatów przekroczyła 16 tysięcy, co stanowi niemal 15% obecnego stanu etatowego Policji. Te alarmujące dane podkreślają pilną potrzebę działań naprawczych w obszarze zarobków i warunków pracy.
Policja chce przyjąć dwa razy więcej nowych osób
MSWiA także zapowiedziało przyjęcie w tym roku dwa razy więcej policjantów niż w roku ubiegłym, co oznacza ponad 10,5 tys. nowych funkcjonariuszy. To ambitny cel, który z pewnością byłoby łatwiej osiągnąć zwiększając uposażenia policjantów.