Rozmowy, które przeprowadzili we wtorek wysłannicy USA i Rosji w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie są dla Ukraińców nieprzyjemne, ale i ustalenia, o których po nich poinformowano, są powierzchowne – uważa ukraiński politolog Jewhen Mahda.

„Jestem całkowicie spokojny o negocjacje w Rijadzie, gdyż niczego nie przyniosły. Sam fakt tego kontaktu (pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Rosją) jest nieprzyjemny, ale mówienie, że Rosja i Stany Zjednoczone już coś uzgodniły, jest wyraźną przesadą” – podkreślił Mahda w rozmowie z PAP.

Uzgodnienia Rubio i Ławrowa

Rzeczniczka Departamentu Stanu USA Tammy Bruce poinformowała, że sekretarz stanu Marco Rubio i szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow uzgodnili, iż powstaną zespoły, które mają działać na rzecz jak najszybszego zakończenia rosyjskiej wojny w Ukrainie.

Bruce przekazała także, że Rubio i Ławrow zgodzili się na współpracę w kwestiach będących przedmiotem wspólnych interesów geopolitycznych. Obaj mieli też przystać na współpracę w dziedzinie gospodarki i możliwości inwestycyjnych, które pojawią się wraz z zakończeniem wojny w Ukrainie.

"Wymieniane daty zakończenia wojny są nierealistyczne"

„Zgodzili się negocjować. Byłoby dziwne, gdyby obie delegacje opuściły Rijad z niczym” – podkreślił Mahda w odniesieniu do negocjacji w stolicy Arabii Saudyjskiej.

Przypomniał, że w Waszyngtonie nie ma rosyjskiego ambasadora. Ostatni ambasador, Anatolij Antonow, opuścił swoje stanowisko w październiku.

„Brak rosyjskiego ambasadora sprawia, że sprawy nie toczą się tak szybko, jak by tego chciano. Wszelkie wymieniane dziś daty zakończenia walk w Ukrainie są również powierzchowne; nie mogą być w tej sytuacji realistyczne” – ocenił.

Ostrzeżenie przed propagandą

Mahda ostrzegł przed rosyjską propagandą, która płynie w mediach i sieciach społecznościowych na temat wojny w Ukrainie.

„Potężna rosyjska dezinformacja jest czymś, na co należy zwracać szczególną uwagę. Sądzę, że europejscy politycy, którzy zainteresowani sią przynajmniej odstraszaniem Rosji – i nie mówię tutaj o wspieraniu Ukrainy – muszą działać z uwzględnieniem tego czynnika” – stwierdził politolog.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ap/ amac/