Jewgienij Prigożyn nadal próbuje wykorzystać rolę swojej Grupy Wagnera w walkach o Sołedar - ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną, komentując nagranie wideo opublikowane przez Prigożyna i zrobione - według niego - w zajętym ukraińskim Sołedarze.

Podkreślając rolę najemników z Grupy Wagnera w walkach o miasto Prigożyn chce "podnieść swoją rangę polityczną i pośrednio skrytykować regularną armię rosyjską" - oceniają analitycy. Komentują w ten sposób nagranie wideo, które Prigożyn opublikował w sobotę, sfilmowane według niego w Sołedarze. Pojawia się w nim dowódca, który - jak twierdzi Prigożyn - kierował zajęciem miasta. Analitycy oceniają ten film jako element zabiegów Prigożyna o wzmocnienie roli Grupy Wagnera, jak i jego osobistej roli, w wojnie na Ukrainie.

"Siły ukraińskie prawdopodobnie nie utrzymują pozycji w Sołedarze, mimo twierdzeń strony ukraińskiej z 14 stycznia" - oceniają analitycy. Wskazują, że również doniesienia na temat sytuacji w miejscowościach wokół Sołedaru są sprzeczne. Ukraiński Sztab Generalny twierdzi, iż siły ukraińskie odparły ataki na miejscowości: Sil, Rozdoliwka i Krasna Hora. Rojanie twierdzą zaś, że zajęli stację kolejową w miejscowości Sil i niemal całkowicie zajęli Krasną Horę. (PAP)

awl/ fit/