Nowe sankcje nałożone na Rosję to wciąż za mało, aby skutecznie pomóc Ukrainie. Również dostawy broni dla Ukrainy nie są satysfakcjonujące - powiedział we wtorek w czasie wystąpienia w Madrycie wiceszef biura prezydenta Ukrainy Ihor Żowkwa.

Jak przekazał Żowkwa, nowy pakiet sankcji zostaje wprowadzony "zbyt powoli, za późno", a same sankcje są "zdecydowanie niewystarczające". Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego skomentował także, że dostawy broni z Zachodu na Ukrainę nie są dla niego satysfakcjonujące.

"Gdybyśmy byli usatysfakcjonowani, to natychmiast rozpoczęlibyśmy wyzwolenie Mariupola i wypchnęlibyśmy rosyjskie siły z Donbasu" - powiedział Żowkwa.

Unijni przywódcy porozumieli się w nocy z poniedziałku na wtorek i ustalili, że szósty pakiet sankcji przeciwko Rosji obejmie ropę naftową oraz produkty ropopochodne dostarczane z Rosji do państw członkowskich drogą morską, z tymczasowym wyjątkiem dla ropy dostarczanej rurociągiem. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że porozumienie oznacza, iż do końca roku zakazem importu może zostać obłożonych 90 proc. rosyjskiej ropy, która trafia obecnie do UE.

(PAP)