W badaniach na zwierzętach naukowcy potwierdzili wysoką skuteczność wdychanej szczepionki przeciwko SARS-CoV-2. Preparat wywołuje odporność już w układzie oddechowym, a przy tym działa na kilka elementów wirusa jednocześnie.
Naukowcy z McMaster University (Kanada), na łamach magazynu „Cell” (https://www.cell.com/cell/fulltext/S0092-8674(22)00145-3) informują o szerokim i długotrwałym działaniu opracowanej przez nich wdychanej szczepionki przeciwko COVID-19. Opisane właśnie badanie na zwierzętach otwiera drogę do testów klinicznych pierwszej fazy.
Jedną z głównych zalet preparatu jest jego działanie w płucach i górnych drogach oddechowych, czyli tam, gdzie wirus atakuje na początku.
Nowa szczepionka powstała na bazie prac nad szczepionką przeciwko gruźlicy prowadzonych przez jednego z autorów publikacji, prof. Zhou Xinga.
„W czasie wielu lat badań odkryliśmy, że szczepionka podana do płuc wywołuje całościową odporność błon śluzowych w układzie oddechowym. Brakuje tego szczepionkom wstrzykiwanym” - wyjaśnia prof. Xing.
Wynalazek ma też inną, kluczową cechę.
„Przede wszystkim chcieliśmy opracować szczepionkę, która działałaby przeciwko wszystkim wariantom” - podkreśla jeden z badaczy, prof. Matthew Miller. „Dzięki naszej strategii możemy wyprzedzać wirusa. Obecne szczepionki mają takie ograniczenie, że muszą być uaktualniane, więc w ich przypadku zawsze będzie to pogoń za wirusem” - dodaje.
Nowa szczepionka prowokuje odpowiedź przeciwko trzem różnym częściom SARS-CoV-2.
Dwie z nich przy tym bardzo słabo się zmieniają w kolejnych wariantach, w przeciwieństwie do białka kolca, które zwykle jest celem obecnych szczepień.
Preparat opiera się na adenowirusach, które niosą aktywne cząsteczki do płuc, nie wywołując choroby.
Jego działanie może być szersze, niż tylko ochrona przed COVID-19.
„Szczepienie może też wywołać ochronę przed przyszłym pandemiami. To ważne, ponieważ, jak widzieliśmy w czasie obecnej pandemii, czy w 2009 r. przy świńskiej grypie - nawet po szybkim opracowaniu szczepienia przeciw pandemicznemu wirusowi, jest już za późno. Zmarły miliony ludzi, mimo że opracowaliśmy szczepionkę w rekordowym czasie” - zwraca uwagę prof. Miller.
„W naszym raporcie informujemy, że oprócz neutralizujących przeciwciał i limfocytów T, szczepionka podawana do płuc stymuluje unikalną formę odporności znanej jako wytrenowana odporność wrodzona. Potrafi ona zapewnić szeroką ochronę przeciwko wielu patogenom płuc oprócz SARS-CoV-2” - informuje prof. Xing.
To nie koniec zalet. Oprócz tego, że nie wymaga igieł i jest bezbolesne, wziewne szczepienie jest według badaczy jednocześnie tak skuteczne, że maksymalną ochronę można uzyskać przy podaniu ułamka, może nawet jednego procenta typowej dawki.
„Obecna pandemia pokazała nam, że dostęp do szczepień może stanowić ogromne wyzwanie. Pokazanie, że ta alternatywna metoda może znacząco poprawić sytuację z zapasami może oznaczać kolosalną zmianę szczególnie ważną w obliczu pandemii” - podkreśla jeden z naukowców, prof. Brian Lichty. (PAP)
Autor: Marek Matacz