Przywódcy talibów rozpoczęli dyskusje na temat przyszłości członków afgańskich sił bezpieczeństwa - powiedział w czwartek agencji Reutera przedstawiciel islamistycznego ugrupowania.

Według przedstawiciela talibów ich dowódcy rozpoczęli także rejestrację broni i sprzętu pozostawionego w Afganistanie przez siły USA i inne wojska NATO.

Stwierdził też, że nie można winić talibów za chaos i zgony, do których doszło w ostatnich dniach na lotnisku w Kabulu, gdy ludzie próbowali opuścić Afganistan po przejęciu kontroli nad krajem przez islamskich rebeliantów.

W środę rzecznik Pentagonu John Kirby powiedział, że administracja USA rozważa różne możliwości rozwiązania problemu, jakim jest porzucenie przez afgańskie siły bezpieczeństwa sprzętu wojskowego, broni i samolotów, które wpadły w ręce talibów.

"Oczywiście nie chcemy widzieć naszego sprzętu w rękach tych, którzy działaliby przeciwko naszym interesom lub interesom narodu afgańskiego i powodowali wzrost przemocy i brak bezpieczeństwa w Afganistanie" – oświadczył Kirby i dodał, że rozważane są różne rozwiązania, łącznie ze zniszczeniem.