Setki grzywien wymierzono w wielu miastach we Włoszech w weekend za złamanie przepisów przeciwepidemicznych - poinformowały lokalne władze. Ukarano osoby za udział w zgromadzeniach na placach i przed lokalami gastronomicznymi oraz uczestników dużych przyjęć w domach.

To pierwszy weekend złagodzonych restrykcji w większości regionów kraju. W związku z tłumami na ulicach wzmocnione zostały wszędzie policyjne kontrole.

Funkcjonariusze w Rzymie, Mediolanie, Neapolu i innych miastach wystawiali grzywny w wysokości 400 euro za brak maseczki. Interweniowali też w prywatnych domach, gdzie odbywały się spotkania z udziałem nawet kilkunastu osób. Na mocy przepisów w domu można przyjąć wyłącznie dwie osoby dorosłe, ewentualnie z dziećmi do 14 lat.

Władze Wenecji są zaalarmowane sytuacją w rejonie lokali gastronomicznych, wokół których w sobotni wieczór gromadziły się tłumy. "Sprzedaż na wynos nie może być powodem zgromadzeń" - oświadczył burmistrz Luigi Brugnaro.

W niedzielę ministerstwo zdrowia Włoch poinformowało, że minionej doby na Covid-19 zmarło 270 osób i zarejestrowanych zostało 11 641 nowych zakażeń koronawirusem. Wykonanych zostało 206 tysięcy testów, czyli o kilkadziesiąt tysięcy mniej niż w poprzednich dniach.

Liczba zmarłych w ciągu prawie roku pandemii wzrosła we Włoszech do 91 273. Do tej pory koronawirusa wykryto u 2,6 miliona osób w kraju; wyzdrowiało ponad 2,1 miliona. Liczbę obecnie zakażonych szacuje się na co najmniej 427 tysięcy.

Zaszczepionych zostało we Włoszech 2,5 miliona osób; dwie dawki otrzymało ponad 1,1 miliona.