Wczoraj wieczorem doszło do tragicznego zdarzenia na poligonie Ustka-Wicko Morskie. 27-letni żołnierz został porwany przez fale podczas kąpieli w Morzu Bałtyckim. Późnym wieczorem po kilku godzinach intensywnej akcji ratunkowo-poszukiwawczej, Żandarmeria Wojskowa potwierdziła, że mężczyzny nie udało się odnaleźć i uznano go za zaginionego.
Zdarzenie miało miejsce na terenie wojskowym w pobliżu Wicka Morskiego, za okoliczności wskazują na utonięcie żołnierza. Poszukiwania były prowadzone także we wtorek przed południem przy użyciu śmigłowca Marynarki Wojennej, jednak jednostki WOPR i SAR wycofały się już z akcji.
Mężczyzna był żołnierzem Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej, pochodził z 18 Batalionu Rozpoznawczego z Białej Podlaskiej. Żołnierz służył od czerwca bieżącego roku.
Akcja ratownicza na Bałtyku
W akcji ratunkowej brały udział statki ratownicze Tajfun i Orkan, ratownicy na pontonach, a także strażacy, policjanci i żołnierze. Warunki pogodowe były bardzo trudne, z falami osiągającymi 3-4 stopnie w skali Beauforta, co spowodowało, że w normalnych okolicznościach na kąpieliskach wywieszana jest czerwona flaga, oznaczająca zakaz kąpieli.
Obecnie toczy się śledztwo, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Szczecinie Niebuszewo (dział ds. wojskowych) by wyjaśnić szczegółowe okoliczności tragicznego wydarzenia.