Uważamy, że osoby, które na teren Unii Europejskiej przybywają nielegalnie nie powinny móc pobierać świadczeń socjalnych - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller nawiązując do "Planu bezpiecznych granic" przedstawionego przez premiera Mateusza Morawieckiego.

Premier Mateusz Morawiecki przez wylotem na szczyt Rady Europejskiej zapowiedział, że w Brukseli przedstawi "Plan bezpiecznych granic". Jeden z punktów planu zakłada ograniczenie świadczeń socjalnych dla osób spoza Unii.

Rzecznik rządu pytany później przez dziennikarzy w Sejmie, czy to oznacza ograniczenie świadczeń dla obywateli Ukrainy wyjaśnił, że "chodzi o osoby, które na terytorium UE przybywają nielegalnie".

"Jeżeli ktoś przebywa na terenie UE legalnie, jest to inna sytuacja, obowiązują przepisy wewnętrzne dotyczące koordynacji polityk socjalnych" - zaznaczył.

"Natomiast uważamy, że osoby, które na teren Unii Europejskiej przybywają nielegalnie, takich świadczeń nie powinny móc pobierać w innych krajach UE" - dodał Müller.

"Plan bezpiecznych granic", który przedstawił szef rządu zakłada pięć punktów. "Po pierwsze musimy wspólnie inwestować w skuteczne strzeżenie wszelkich zewnętrznych granic Unii. Potrzeba jest na to więcej pieniędzy z Unii Europejskiej, z budżetu" - powiedział premier.

Po drugie - wskazywał - należy zreformować Frontex tak, aby skutecznie walczył z przemytnikami ludzi. "Po trzecie, Komisja (Europejska) powinna przebudować budżet w taki sposób, żeby znalazło się więcej środków na rozwój państw, które graniczą z Unią Europejską. Walczmy skutecznie z przyczynami, a nie ze skutkami zjawisk, z którymi się dziś mierzymy" - podkreślił szef rządu.

"Po czwarte - ograniczenie świadczeń socjalnych dla osób spoza Unii. I po piąte, koniec z tolerowaniem współpracy organizacji pozarządowych z przemytnikami ludzi" - oświadczył Morawiecki. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ par/