To farsa, że środowisko, które krytykowało program 500 plus, chce je teraz podwyższyć od 1 lipca do 800 złotych. Nie zamierzamy poprzeć propozycji PO - powiedział PAP prezes Rządowego Centrum Legislacyjnego Krzysztof Szczucki.

We wtorek rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, podnoszącej świadczenie 500 plus do wysokości 800 zł miesięcznie od 1 stycznia 2024 r.

W rozmowie w Polsat News szef klubu KO Borys Budka zapowiedział, że jego formacja złoży poprawkę do rządowej nowelizacji budżetu na 2023 rok, zakładającą waloryzację 500 plus do 800 złotych już od 1 lipca.

Prezes RCL odniósł się do propozycji Budki. "Termin 1 stycznia jest wyrazem naszej odpowiedzialności" - podkreślił. "Mówił o tym prezes PiS Jarosław Kaczyńki, ogłaszając tę propozycję, że z kalkulacji, z szacunków rządowych, Ministerstwa Finansów wynika znaczne obniżenie inflacji i można w sposób odpowiedzialny to świadczenie zaplanować od 1 stycznia" - dodał.

"Jest to pewnego rodzaju farsa, że środowisko polityczne, które ten program krytykowało, odrzucało, wyśmiewało, teraz proponuje jego podwyższenie. To jest zupełnie niewiarygodne i nieautentyczne" - ocenił Szczucki. "My w sposób odpowiedzialny za politykę fiskalną, za budżet i za politykę społeczną uważamy, że data 1 stycznia jest rozsądna i nie zamierzamy poprzeć propozycji Platformy Obywatelskiej" - zaznaczył.

Prezes RCL liczy, że projekt nowelizacji ustawy zyska szerokie poparcie w parlamencie. "Mówimy: sprawdzam" - powiedział. "My dotrzymujemy słowa i jesteśmy w stanie sami ten projekt przegłosować, ale uważamy, że takie rozwiązania zasługują na poparcie całej klasy politycznej, a jaka będzie ich decyzja? Niedługo się przekonamy. Nie sądzę, żeby zagłosowali przeciw, ale będą pewnie forsować swoje poprawki - jak ta do budżetu, która zapewne wróci także w Senacie" - podkreślił.

Szef klubu KO ocenił, że zapowiedź przez PiS 800 plus "to jest po pierwsze kiełbasa wyborcza, a po drugie Koalicja Obywatelska już dawno powiedziała: sprawdzam". "To jest zwykła waloryzacja, która należy się przy wszelkiego rodzaju świadczeniach, złożyliśmy projekt ustawy w Sejmie, on oczywiście trafił do zamrażarki, a dziś Kaczyński odkrywa Amerykę" - dodał.

"Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki mówili, że nie da się zmienić budżetu w czasie roku budżetowego". "I co zrobili? Przedłożyli nowelizację budżetu bez 800 plus" - zaznaczył Budka. "To powiemy drugi raz sprawdzam. Otóż przy pracach nad zmianami w budżecie, który zapoczątkował rząd PiS, również złożymy taką poprawkę" - powiedział szef klubu KO.

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg w Programie Pierwszym Polskiego Radia powiedziała w środę, że projekt ustawy o 800 plus będzie procedowany przez Sejm w lipcu. Na stronie internetowej Sejmu podano, że w lipcu posiedzenia izby zaplanowano w dniach: 6-7 lipca, 11-13 lipca i 28 lipca.

Projekt nowelizacji ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci zakłada wypłatę pierwszego wyższego świadczenia wychowawczego do 29 lutego 2024 r. z wyrównaniem od 1 stycznia 2024 r. Zmiana wysokości świadczenia nastąpi z urzędu, bez konieczności składania dodatkowego wniosku.

Świadczenie 500 plus przysługuje od narodzin dziecka aż do ukończenia przez nie 18 lat. Prawo do niego mają zarówno dzieci przebywające w rodzinach, jak i w pieczy zastępczej. Zwiększenie świadczenia od nowego roku ogłosił w maju prezes PiS podczas kongresu partii "Programowy ul".(PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ itm/