To mój osobisty pogląd, że kara śmierć powinna być dopuszczalna – powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Przyznał, że obecne zobowiązania prawne Polski nie pozwalają na jej wprowadzenie.

Za dopuszczalnością kary śmierci Morawiecki opowiedział się w poniedziałek w internetowej sesji pytań i odpowiedzi. "Moim zdaniem kara śmierci za najcięższe przestępstwa powinna być dopuszczalna. Uważam, że to (zniesienie kary śmierci-PAP) był taki przedwczesny wynalazek lat 90. czy wcześniejszych. W tym względzie również nie zgadzam się z nauką Kościoła" – powiedział.

Pytany we wtorek na konferencji prasowej o cel tego oświadczenia wobec niemożności wprowadzenia kary śmierci ze względów prawnych, Morawiecki powiedział: "To jest mój osobisty pogląd, że w przypadku, gdy mamy do czynienia z np. seryjnym mordercą, gdzie dowody nie pozostawiają najmniejszej wątpliwości, albo ze zbrodniarzem wojennym (...), powinniśmy dopuszczać również karę śmierci". Dodał, że chodzi o "takie osoby, którym bez żadnej wątpliwości udowodniono winę, a takie przypadki bardzo często występują, niestety".

"Ale zgadzam się też z tym, że dzisiejsze nasze konwencje i cały nasz ustrój wykluczają coś takiego. Przedstawiłem mój osobisty pogląd w tej sprawie" – zaznaczył.

Do wypowiedzi premiera odniósł się wcześniej w Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller. "To było pytanie internautów i premier odpowiedział, jakie jest jego osobiste zdanie" - skomentował rzecznik rządu. Zapewnił, że przywrócenie kary śmierci "nie jest w tej chwili elementem agendy programu politycznego" obozu rządzącego. Müller zwrócił uwagę, że RP jest sygnatariuszem Karty Praw Człowieka, która zakazuje kary śmierci.

Ostatni w Polsce wyrok śmierci wykonano 21 kwietnia 1988 r. w krakowskim więzieniu na Montelupich. Kilka miesięcy później rząd Mieczysława Rakowskiego ogłosił moratorium na wykonywanie wyroków śmierci - obowiązywało do formalnego wyeliminowania tej kary przez nowy kodeks z 1997 roku. Niezależnie od moratorium sądy orzekły jeszcze kary śmierci wobec dziewięciu osób. Po wyborach 4 czerwca 1989 w grudniu tamtego roku Sejm kontraktowy przyjął ustawę o amnestii. Na jej mocy skazanym na karę śmierci, którzy nie zostali straceni, zamieniono wyroki na kary 25 lat więzienia.

28 kwietnia 1983 w Strasburgu uchwalono protokół nr 6 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka z 1950 roku, znoszący wśród sygnatariuszy karę śmierci w czasie pokoju. Dodatkowo, 3 maja 2002 r. uchwalono w Wilnie protokół nr 13 do tej konwencji, bezwzględnie znoszący karę śmierci, także podczas wojny. Polska, która stała się członkiem Rady Europy w 1991 r., przyjęła na siebie zobowiązanie, że nie wprowadzi do swojego prawa kary głównej.(PAP)

autor: Jakub Borowski i Aleksandra Kiełczykowska