W Polskim Ładzie przygotowano 20 ważnych programów dla rolników - powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w gospodarstwie rolnym w Będkowicach (woj. małopolskie). Jego zdaniem bardzo ważne jest skrócenie łańcucha dostaw "od pola do stołu".

W podkrakowskich Będkowicach szef rządu zwiedził gospodarstwo państwa Krawczyków. „Bardzo państwu dziękuję, bo to naprawdę była dla mnie wspaniała lekcja” – podkreślił premier i przekazał dziennikarzom: „Doszliśmy do przekonania, że jednym z podstawowych problemów jest nie tylko stabilność cenowa, która w rolnictwie jest bardzo trudna do osiągniecia, ale też wzmocnienie siły rolnika względem odbiorców ich towarów – często pośredników” – mówił Morawiecki.

Morawiecki zaznaczył, że skrócenie łańcucha dostaw "od pola do stołu" jest "rzeczą krytyczną, jest rzeczą bardzo ważną".

Państwo Krawczykowie gospodarują na ok. 200 hektarach ziemi, mają nowoczesny sprzęt do pracy. „To dobre, rentowne gospodarstwo, ale chcemy żeby polscy rolnicy byli coraz silniejsi względem Zachodu i dlatego w Polskim Ładzie przygotowaliśmy 20 ważnych programów dla rolników” – powiedział premier. Jednym z nich – jak mówił szef rządu – jest podniesienie dopłaty do paliwa rolniczego. "Wcześniej z 83 zł na 100 zł. A teraz ze 100 zł podnosimy wkrótce na 110 zł." Inne programy dotyczą m.in. dbania o gospodarstwa rolne, szczególnie o małe, oraz kodeksu rolnego.

Premier przekazał, że państwo Krawczykowie zainspirowali go podczas rozmowy do tego, żeby pomyśleć z ministrem rolnictwa o dodatkowych zachętach dla rolników na łączenie się w grupy, np. spółdzielnie rolnicze, „aby ich siła sprzedażowa względem nabywców była jak największa”.

Jak zwrócił uwagę premier, co roku rolnicy "borykają się z różnymi niespodziankami ze strony natury" - suszą, gradobiciem, podtopieniami. "Tu jako państwo, staramy się pomagać. Staramy się wspierać tych najbardziej poszkodowanych" - zapewnił Morawiecki.

Przede wszystkim jednak - jak podkreślił – zależy mi na konkurencyjności polskiego rolnictwa, "wzmocnieniu siły polskich rolników wobec rolników zachodnich, zagranicznych". Na to też mają być przeznaczone zarówno środki z UE, jak i krajowego budżetu. "To dlatego też z sukcesem staraliśmy się o powołanie na komisarza ds. rolnictwa Polaka, pana Janusza Wojciechowskiego, który dba o interesy polskich rolników w Brukseli. To dlatego wynegocjowaliśmy w Brukseli ogromny pakiet wsparcia na najbliższych kilka lat, ponad 34 mld euro. To z tych środków również będą korzystały gospodarstwa takie, jak tu w Będkowicach" – mówił premier.

Zadeklarował, że rząd chce także prowadzić działania krajowe – budżetowe i legislacyjne, które będą sprzyjać poprawie konkurencyjności polskich rolników.

Przekonywał przy tym, iż polskie rolnictwo jest bardziej ekologiczne, zdrowe niż w innych krajach UE, np. Holandii. "Tam ilość zużywanych pestycydów w substancji aktywnej jest kilka razy większa niż w Polsce na jeden hektar. W Polsce to jest nieco powyżej 2 kg na hektar tej substancji aktywnej; w Holandii – parę razy więcej" – wskazał Morawiecki.

Zdaniem premiera trzeba mieć na uwadze, że „polskie rolnictwo startowało z innego poziomu; dziś jest już bardziej konkurencyjne”.

Morawiecki ponownie zdeklarował, że rząd będzie pomagał rolnikom i wsi w ramach Polskiego Ładu.

Według niego „polskie rolnictwo potrzebuje dobrej infrastruktury, potrzebuje infrastruktury drogowej, transportowej, energetycznej, te większe przedsiębiorstwa, także internetowej i to jest wielki program rozwoju wsi, który mamy w ramach Polskiego Ładu".

Premier zaznaczył też, że konieczne jest nadrobienie cywilizacyjnych zapóźnieni dotyczących m.in. melioracji czy podłączeń wodno-kanalizacyjnych. "W Polskim Ładzie przeznaczamy bezprecedensowe kwoty na ten cel" – mówił Morawiecki.

Wskazywał, że "polska wieś się zmienia, transformuje, stawia na nowe działalności np. turystykę". "I to jest piękne, ale najpiękniejsze jest to polski rolnik przechował polską wiarę, tradycję, kulturę i łączy to z nowoczesnością, z nowoczesnym gospodarowaniem, coraz bardziej efektywnym, coraz bardziej konkurencyjnym" – mówił.

Rolą państwa – jak podkreślał – jest pomaganie w nieszczęściach, gdy dojdzie do podtopień, gradobicia czy suszy, ale także pomaganie w wykorzystaniu szans, które przed rolnictwem się otwierają.

"Z całym sercem, z całą mocą, jako jedno z najważniejszych moich zadań stawiam przed sobą, przed rządem, wpieranie polskiego rolnictwa poprzez programy finansowe, infrastrukturalne" – powiedział szef rządu.