Prezydent Andrzej Duda powołał w poniedziałek Radę do spraw Samorządu Terytorialnego składającą się z kilkudziesięciu samorządców i przedstawicieli Kancelarii Prezydenta. Duda zaznaczył, że Rada ma być dla niego nie tylko ciałem doradczym, ale też swoistą "wyrocznią" w sprawach dotyczących samorządu terytorialnego.

Rada ma być gremium doradczym głowy państwa działającym w ramach Narodowej Rady Rozwoju. Do zadań Rady - podała prezydencka kancelaria - należeć będzie m.in. przygotowywanie opinii i ekspertyz dla prezydenta, identyfikowanie problemów w zakresie funkcjonowania samorządu terytorialnego, a także opracowywanie prezydenckich projektów inicjatyw legislacyjnych dotyczących samorządu terytorialnego.

Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda powołał w poniedziałek członków Rady ds. Samorządu Terytorialnego. Przewodniczącym Rady, złożonej z kilkudziesięciu samorządowców i przedstawicieli Kancelarii Prezydenta, został marszałek woj. lubelskiego Jarosław Stawiarski.

Prezydent powiedział, że zdecydował się przekształcić formułę działania Narodowej Rady Rozwoju po to, by "nadać jej dodatkową siłę działania" poprzez zmianę sekcji w poszczególne rady, które będą zajmowały się kwestiami tematycznymi. "Stąd sekcja Narodowej Rady Rozwoju de facto stała się właśnie Radą ds Samorządu Terytorialnego, a przez to jest większa i ma większą samodzielność niż do tej pory" - zaznaczył prezydent.

Powołując członków Rady podkreślił, że chce działać z pożytkiem dla Rzeczpospolitej. "Chcę, żebyśmy zajmowali się rzeczami ważnymi. Rzeczy ważne oznaczają dla mnie te, które rzeczywiście prowadzą do rozwoju naszego kraju, w taki sposób, aby odczuwała to zwykła polska rodzina" - powiedział Duda. A tutaj - podkreślił - samorząd "ma absolutnie fundamentalne znaczenie".

"Dlatego, że to państwo realizujecie te zadania publiczne najbliżej obywateli. To zasada pomocniczości jest tą fundamentalną, zasadniczą, dotyczącą w pierwszej kolejności właśnie samorządu terytorialnego. Zasada zgodnie, z którą sprawy lokalne powinny być załatwiane jak najbliżej obywateli" - powiedział prezydent zwracając się do członków Rady.

Duda podkreślał, że w centrum działań samorządu terytorialnego zawsze powinien być człowiek, bo jest to "służba mieszkańcom, służba ludziom w absolutnie pełnym i ścisłym tego słowa znaczeniu".

Zaznaczył, że osoby wchodzące w skład Rady do spraw Samorządu Terytorialnego posiadają doświadczenie oraz zaufanie lokalnych społeczności i swoich współpracowników.

"Jesteście w stanie docenić to, co zostało przez centralną władzę ustawodawczą dobrze przygotowane, przyjęte (...), a jednocześnie jesteście w stanie powiedzieć, gdzie są niedostatki, co należałoby zmienić, co poprawić i to jest dla mnie kwintesencja tego, co można zrobić w ramach działalności urzędu Prezydenta RP i Kancelarii" - powiedział zwracając się do członków Rady.

Duda zaznaczył również, że Rada ma być dla niego nie tylko ciałem doradczym, ale także swoistą "wyrocznią" w sprawach dotyczących samorządu terytorialnego.

"Chciałbym, abyście rozmawiali otwarcie o problemach. Jestem zwolennikiem mówienia nawet najtrudniejszej prawdy, dlatego że jesteśmy w stanie budować Rzeczpospolitą opartą na dobrze wykonanych fundamentach" - powiedział prezydent pod adresem osób zasiadających w Radze.

Prezydent podkreślił również, że przeszło 30 lat działania w Polsce samorządu terytorialnego to bardzo długi okres doświadczeń. "I wiele już przez ten czas można powiedzieć i dobrego, i złego o tym, co się zdarzyło. Cieszę się, że można spoglądając na efekty działalności samorządów terytorialnych powiedzieć: +tak, Polska się bardzo zmienia+" - podkreślił Duda.

Mówił, że samorządy są absolutnym "papierkiem lakmusowym". "Jest rzeczywiście w Polsce ten rozwój bardzo widoczny" - powiedział prezydent.

Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker mówi z kolei, że po trzeciej fali pandemii Polska jest w "historycznym momencie", w którym współpraca rządu i samorządu, władzy centralnej i władzy samorządowej, jest niezwykle istotna. "Od tej współpracy będzie zależało, jak będą wyglądały kolejne lata rozwoju Polski" - ocenił wiceszef MSWiA.

Zaznaczył, że współpraca ta szczególnie w najbliższych latach będzie "nastawiona na wiele inwestycji", na realizację przedstawionego niedawno Polskiego Ładu.

Szefernaker stwierdził też, że "opinia publiczna bardzo często przeciwstawia władzę rządową i samorząd", ale ocenił, że w takim przedstawianiu sytuacji nie ma "nic bardziej mylnego". "Mamy różne zadania, ale mamy jeden cel. I właśnie ta współpraca powinna być jak najbardziej dobra w najbliższych latach; powinna sprawiać, że ten impuls gospodarczy, którego potrzebujemy jako państwo, powinien właśnie być realizowany przy współpracy rządu i samorządu" - powiedział.

W skład Narodowej Rady Rozwoju, Rady ds. Samorządu Terytorialnego przy Prezydencie RP - oprócz marszałka woj. lubelskiego w roli przewodniczącego - weszli także m.in. starosta tatrzański Piotr Bąk, były burmistrz Lubartowa Janusz Bodziacki, marszałek woj. kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki, marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski, zastępca szefa KPRP Piotr Ćwik, doradca prezydenta Marcin Drewa, wójt gminy Gózd (woj. mazowieckie) Paweł Dziewit, marszałek woj. małopolskiego Witold Kozłowski, burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek i doradca społeczny prezydenta Paweł Mucha.

Po wręczeniu nominacji członkom Rady prezydent wziął udział w jej pierwszym posiedzeniu.