Ile KOD wydał na marsz? "Około 30 tys. Z naszych zbiórek. Z kolei do puszek podczas demonstracji zebraliśmy ponad 180 tys. złotych" - odpowiada Kijowski. Zdaniem lidera na marszu było sporo "niesympatycznych sytuacji". "Myślę głównie o mało eleganckich hasłach. Również nasz kolega w jakimś momencie nieładnie się wypowiedział w odniesieniu do gospodarzy, ale w takim dużym zgromadzeniu trudno jest, żeby wszystko było idealnie" - uważa lider Komitetu. "Precz z PiSlamem"? "To jest nadużywanie słowa "islam". Tak, jakby powiedzieć komuś "ty Żydzie" i uważać, że to obraza" - odpowiada gość RMF FM, pytany o hasła podczas demonstracji. Zdaniem Kijowskiego nie należy traktować ludzi osobiście. "Trzeba mówić o wartościach i sprawach ważnych. Poczucie humoru to ważna broń, ale powinno mieć klasę" - ocenia gość Kontrwywiadu. Jego zdaniem sobotni marsz to było "wspólne poruszenie, wspólna organizacja i wspólny sukces".
Koalicja KOD i opozycji bez PO? „W koalicji jeszcze nie ma Platformy. Wiem, że toczą się w środku dyskusje. Deklaracje możliwości współpracy idą coraz dalej i jestem przekonany, że dojdziemy do tego. Grzegorz Schetyna w sobotę w „Faktach po Faktach” mówił, że dopuszcza możliwość startu ze wspólnych list, o czym w ogóle na razie nie było rozmowy” - mówi Mateusz Kijowski. Pytany o to, dokąd zmierza, odpowiada, że do demokratycznego państwa prawa, rządzonego konstytucją, gdzie politycy szanują obywateli, a obywatele polityków. Zdaniem gościa RMF FM „KOD ma być ruchem obywatelskim, który zajmuje się monitorowaniem tego, co robi władza”. „Gdyby doszło do konieczności stworzenia ruchu prodemokratycznego, żeby odzyskać demokrację, być może trzeba będzie pomagać politykom się dogadać. Wyobrażam sobie, że ugrupowania, które wstąpiły do Komitetu "Wolność Równość Demokracja" wystawiają wspólne listy. KOD mógłby taką koalicję zewnętrzne wspierać” – zapewnia lider Komitetu. Dodaje: „zachęcam naszych członków, żeby wstępowali do partii, bo im więcej ludzi będzie się angażowało w politykę, tym polityka będzie lepsza”. Mateusz Kijowski deklaruje również, że będzie startował na przewodniczącego Komitetu Obrony Demokracji.