Jedna osoba ma ciężkie obrażenia i jej życie jest zagrożone - podało radio BR.
Policja weryfikuje zaznania świadków, z których część twierdzi, że mężczyzna wołał "Allahu Akbar". Inni świadkowie nie potwierdzają tego. Prokuratura zarządziła embargo na informacje o incydencie. Dworzec Grafing został zamknięty do odwołania. (PAP)