„Jak komitet budowy pomników złoży swój wniosek, to my odpowiemy, że oczywiście mogą być pomniki, ale nie na Krakowskim Przedmieściu. Układ urbanistyczny jest historyczny i chyba PiS nie chce zmieniać historii. Taki był układ Krakowskiego Przedmieścia, takim chodził Chopin i z takiego wyjechał do Francji” – mówi, pytana o pomniki ofiar katastrofy smoleńskiej, gość RMF FM, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

„Nie mam żadnych złych emocji politycznych. Nie będę potem historycznie uchodziła za psuja Krakowskiego Przedmieścia” – dodaje. Pytana o to, co zrobić, żeby pomniki powstały, odpowiada: „Trzeba by było różne pomniki zlikwidować - pomóc Poniatowskiemu, zdjąć Mickiewicza”.

Gronkiewicz-Waltz dodaje, że można odebrać miejskiemu konserwatorowi zabytków prawo do dysponowania Krakowskim Przedmieściem i zmniejszyć kompetencje rady miasta. „Nie wiem co siedzi w głowie PiS. W tym momencie, zgodnie z obowiązującym prawem, nie ma możliwości postawienia pomników na Krakowskim Przedmieściu, ale PiS jest wszechpotężny, może każde prawo zmienić” – uważa prezydent Warszawy. „Szkoda, że Jarosław Kaczyński nie ma teraz żadnych ograniczeń, bo Lech Kaczyński go ograniczał. Chociażby zdanie w sprawie Trybunału Konstytucyjnego” – komentuje gość RMF FM.

PO będzie dyskutowała z PiS o nowej konstytucji? „Zastanawiam się nad tym, jak można o czymkolwiek rozmawiać z kimś, do kogo nie ma się zaufania” – odpowiada wiceprzewodnicząca Platformy. Jej zdaniem „PiS ciągle oszukuje, mówi, że nie będzie się mścił, a się mści”. „Żadnych rozmów o zmianie konstytucji, a czekanie na ogłoszenie wyroku i zaprzysiężenie sędziów” – mówi prezydent Warszawy. Pytana o nową ustawę o Trybunale odpowiada: „Jak to mówił Lenin - 2 kroki do przodu, jeden w tył”. Hanna Gronkiewicz-Waltz uważa, że „Jarosław Kaczyński zrobił słodkie wyznanie, że na pewno nie wyjdziemy z Unii Europejskiej, ale za chwilę pewnie doda, że UE powinna być taka i taka, a jeśli nie będzie taka, jak my sobie życzymy, to wtedy to kwestia dyskusyjna”.

Czytaj więcej: www.rmf24.pl