Ma zaledwie 14 lat, a już pokazała dorosłym jak powinien się zachować człowiek w momencie zagrożenia. Jako jedyna rzuciła się w autobusie na ratunek epileptykowi. Weronika Szuszkiewicz z Lubina prowadziła akcję ratunkową, gdy inni pasażerowie... uciekali z pojazdu.
Mężczyzna osunął się na podłogę obok kabiny kierowcy i dostał drgawek. Pasażerowie domagali się zatrzymania autobusu, a po otwarciu drzwi uciekli. 14-latka zaczęła udzielać choremu pomocy. Przyznaje, że ratownictwa nauczyła się sama - z filmów i książek. W przyszłości chce być ratownikiem medycznym albo endokrynologiem.