Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak przekonywał na konferencji prasowej, że nie można tolerować takiej sytuacji. Jak mówił, zawieszenie jest "najłagodniejszą formą odpowiedzialności" za to, co się wydarzyło. Dodał, że gdyby nie to, że prezes Jarosław Kaczyński jest obecnie w podróży, kara mogłaby być surowsza.
Kilkadziesiąt minut wcześniej Mariusz Błaszczak rozmawiał o wyprawie posłów do Madrytu z marszałkiem Sejmu Radosławem Sikorskim. Co ciekawe, po tym spotkaniu nieco bagatelizował medialne doniesienia - mówił, że zainteresowanie tą sprawą jest większe niż jej faktyczne znaczenie.
Politycy lecieli do Madrytu na posiedzenie Komisji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Informacyjna Agencja Radiowa dotarła do listu sekretarza generalnego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Wojciecha Sawickiego, skierowanego do szefa polskiej delegacji, Andrzeja Halickiego. Wynika z niego, że obecność polityków na konferencji pozostawiała wiele do życzenia - mieli się oni na niej pojawiać sporadycznie.
Wcześniej media opisywały też awanturę, do której doszło na pokładzie samolotu, którym lecieli posłowie. Współpasażerowie relacjonowali sprzeczkę żon polityków z obsługą, która zwróciła uwagę, że na pokładzie nie można spożywać własnego alkoholu.
Komentarze (10)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeGdyby każde rozliczenie wyjazdu służbowego każdego posła musiało być opublikowane np. na jakiejś stronie internetowej, wówczas takie przekręty nie byłyby możliwe. Dziennikarze natychmiast napisaliby odpowiedni artykuł o pośle, który kradnie publiczne pieniądze. To samo dotyczy innych wydatków publicznych.
Dlatego te apeluję:
wyciągnijmy wnioski z tego zdarzenia i żądajmy jawności wydaków publicznych zaczynając od góry czyli od wydatków posłów/radnych.
POKAZALI KULTURĘ KARCZEMNĄ.POWINNI BYĆ POZBAWIENI IMMUNITETU ORAZ WYDALENI Z SEJMU.
ALE CI ,,DŻENTELMENI'' BĘDĄ PEWNIE CHCIELI STARTOWAĆ DO WYBORÓW PARLAMENTARNYCH-BO OKRADANIE SPOLECZEŃSTWA MAJĄ WE KRWI.
przy płynie polskim z "małpek", a tu jakaś stewardesa przyczepiła się od razu do ...JASNIEPANSTWA.
To i tak dobrze, ze Żonki nie krzyczały, ze Ich Stewardesa ... bije.
A na konferencję nie było czasu, bo przecież ... ŻONKI nie mogły same zwiedzać Madrytu,
a i Posłowie tez musieli coś ... niecoś zobaczyć w Madrycie.
"POLACY NIC NIE STAŁO ..." - toż to "Sami Swoi"