Dziś w części wschodnich regionów Ukrainy odbywają się wybory samozwańczych władz dwóch separatystycznych republik ludowych: Donieckiej i Ługańskiej.

Ubiegający się o stanowiska separatyści zapowiadają, że chcą dzisiejszym głosowaniem potwierdzić niepodległość swoich regionów, a w perspektywie doprowadzić do integracji z Rosją. Swoje państwo nazywają oni Noworosją i jak mówi Polskiemu Radiu wiceprzewodniczący ruchu „Ludowy Front Noworosji”

Konstantin Dołgow - pierwszym zadaniem nowych władz będzie obrona wyników referendum niepodległościowego z 11 maja, czyli stworzenie suwerennych państw Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej.

- Kolejnym najważniejszym zadaniem jest powstrzymanie wojny, przerwanie ostrzału naszych miast i wyzwolenie tych terytoriów Noworosji, które na razie znajdują się pod okupacją ukraińskich wojsk - dodaje Dołgow w rozmowie z Polskim Radiem. Unia Europejska i USA już zapowiedziały, że nie uznają legalności wyborów w separatystycznych rejonach Donbasu. Natomiast Rosja twierdzi, że uszanuje wybór separatystów.