W rozmowie z rosyjskim radiem Janusz Korwin-Mikke ostro skrytykował Polskę i Unię Europejską, mówiąc, że polityka realizowana w Warszawie to efekt instrukcji z Waszyngtonu i Brukseli. Polityk KNP zaznaczył jednak, że jest patriotą.
"Kocham swoją ojczyznę, a wobec Rosji odnoszę się jak wobec każdego innego państwa, bez pretensji, zwyczajnie. Widać, z tego właśnie powodu niektórzy moi rodacy uważają mnie za rosyjskiego agenta, co za bzdura " - powiedział.
"Jestem przekonany, że Unię Europejską czeka rozpad" - dodał.