Kierowca, który staranował ponad 20 pieszych na sopockim molo i Monciaku, jest niepoczytalny - tak uznali biegli psychitrzy, którzy w zeszłym tygodniu badali mężczyznę.

O wynikach badania dowiedziało się RMF FM.

Zdaniem stacji 32-latek z Redy nie wiedział, co robi, gdy jeździł autem po sopockim deptaku.

Do zdarzenia doszło w nocy z 19 na 20 lipca na sopockim molo. Mężczyzna wjechał na ul. Bohaterów Monte Cassino, zjeżdżał z góry tzw. 'Monciaka' w dół i podczas tej jazdy potrącił 22 osoby. Następnie wjechał na drewnianą część molo, zawrócił i przy ul. Jana-Jerzego Haffnera uderzył w drzewo. Potem próbował jeszcze uciekać z miejsca zdarzenia. Został jednak złapany przez świadków zdarzenia i przekazany w ręce policjantów.