Pytany przez dziennikarzy zapowiedział, że poleci premierowi kogoś "naprawdę dobrego", bo "kultura na to zasługuje". Za wymienianą przez media Małgorzatę Kidawę-Błońską Zdrojewski będzie trzymał kciuki. Obecną rzeczniczkę rządu uważa za kompetentną osobę do resortu kultury.
Nowo wybrany europoseł chce, by ministerstwo trzymać na dystans od bieżącej polityki - zwłaszcza w obliczu zbliżających się trzech kampanii wyborczych. W związku z tym chwalił dziś swoich zastępców, nie utożsamianych z partiami. Także z tego powodu Zdrojewski nie chciałby, aby zastąpił go dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza, Paweł Potoroczyn. Jego zdaniem, Potoroczyn powinien nadal z sukcesem prowadzić kampanie promocyjne swojego instytutu, a za kulturę powinien odpowiadać ktoś ze świata polityki, ale broniący kultury przed wpływami partii.
Wśród najpilniejszych zadań dla resortu minister Zdrojewski wskazywał na zakończenie i rozliczenie wszystkich inwestycji i ustalenie budżetu na przyszły rok.
Komentarze(3)
Pokaż:
Jak z sera zrobic dzem o smaku watrobki???