Dziennik "Rzeczpospolita" dotarł do danych PZPN, z których wynika, że w ciągu niespełna dwóch lat w Polsce przybyło ponad 20 tysięcy piłkarzy między 5. a 10. rokiem życia. W 2011 roku w grupie najmłodszych było jedynie 2110 zawodników.

Rejestracją piłkarzy zajmuje się PZPN. Z analizy statystyk widać, że boom rozpoczął się w 2012 roku, a w obecnym osiągnął apogeum. W 2011 roku tylko 39 ówczesnych sześciolatków było zarejestrowanych jako piłkarze. W tym roku ta liczba wzrosła do 4659.

Zdaniem ekspertów, liczba najmłodszych piłkarzy jest zdecydowanie większa, niż wynika to ze statystyk PZPN. "Na naszym przykładzie możemy oszacować, że aż czterokrotnie" - mówi "Rzeczpospolitej" Radosław Soperczak, właściciel Football Academy, największej sieci prywatnych szkółek piłkarskich w Polsce.

Eksperci i działacze piłkarscy wskazują, że przyczyną gigantycznego wzrostu liczby najmłodszych piłkarzy należy upatrywać przede wszystkim w Euro 2012 i rozwoju infrastruktury sportowej.