Hanna Gronkiewicz-Waltz została szefową warszawskich struktur PO. Była jedyną kandydatką na to stanowisko.

Dotychczasowa szefowa PO w stolicy Małgorzata Kidawa-Błońska zapewniła jeszcze przed rozpoczęciem zjazdu, że funkcję oddaje bez żalu. Prawie 8 lat zajmowania się Warszawą to bardzo dużo - podkreśliła. Jej zdaniem, był to też dobry czas dla stołecznej Platformy. "To są mocne struktury. Z wyborów na wybory mieliśmy w Warszawie coraz lepsze wyniki. Cieszę się, że moim następcą będzie Hanna Gronkiewicz-Waltz" - mówiła IAR Kidawa-Błońska.

Dotychczasowa szefowa warszawskiej Platformy podkreśla, że zmiany wyjdą stołecznym strukturom partii na dobre. Posłanka zapewnia też, że będzie współpracować ze swoją następczynią. Nie zgodziła się natomiast z opinią, że przekazanie przewodniczenia stołecznej Platformie to wzmocnienie prezydent Warszawy przed przyszłotygodniowym referendum w sprawie jej odwołania. "Termin zjazdu ustalaliśmy kiedy jeszcze nie wiadomo było kiedy odbędzie się referendum" - tłumaczyła.

Hanna Gronkiewicz-Waltz była jedyną kandydatką na stanowisko przewodniczącej warszawskiej PO. Ona sama nie chce oceniać swoich szans. "Wszystko zależy od zjazdu" - mówiła. Twierdzi, że zgodziła się kandydować, bo "jest częścią większego projektu o nazwie Platforma Obywatelska".

Poza warszawską PO, swoje władze wybierają też struktury tej partii w Gdańsku, Łodzi, Katowicach i we Wrocławiu. Wybory w powiatach potrwają do niedzieli. Między 21 a 27 października, Platforma Obywatelska będzie wybierać szefów regionów. Proces wyborczy w PO zakończy się 23 listopada krajową konwencją.