Rzecznik niemieckiego rządu powiedział, że to strona rosyjska w ostatniej chwili skreśliła wspólne wystąpienie Merkel i Putina z programu wizyty w Petersburgu.
Nieoficjalnie wiadomo, że Angela Merkel w swoim przemówieniu chciała upomnieć się o dzieła sztuki, które po wojnie wywieziono z Niemiec do rosyjskich muzeów. Władze na Kremlu uważają jednak, że eksponaty to rekompensata za straty poniesione przez Rosję w czas wojny, dlatego ich miejsce jest w Rosji.
Wystawę zatytułowaną "Epoka brązu - Europa bez granic" zorganizowano w ramach trwającego roku niemiecko-rosyjskiego. Składa się na nią ponad 1700 eksponatów. Niemal co trzeci nich został wywieziony z Niemiec przez Armię Czerwoną.
Komentarze(17)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeBogactwo Niemiec nie jest również bez znaczenia na linii Moskwa Berlin
dzieła sztuki. Nimcy na początku wojny, Rosjanie po jej zakończeniu.
Prawo silniejszego? - nie, po prostu zwykły "szaber". Niech się wymienią zrabowanymi dziełami sztuki, to może i coś Polsce przy okazji kapnie z tej wymiany, a było by co skapywać!!!
I kiedy zabużanie dostaną resztę rekompensaty za utracone mienie? Bo dotąd dostali 20-procentowe ochłapy.
Tą sowiecką łysą pałę Putina trzeba ustawić. A Graś kiedyś mówił - ja zyłaju izwjenicje pażałsta my służebne sabaki rasiji