10 zabitych i około 500 rannych - to najnowszy bilans wczorajszych zamieszek w Egipcie. Doszło do nich podczas demonstracji opozycji w drugą rocznicę egipskiej rewolucji.Więcej ofiar w Egipcie: 10 zabitych i około 500 rannych po zamieszkach w rocznicę rewolucji

Do Suezu, gdzie zginęło kilku demonstantów i żołnierz, prezydent Mohammed Mursi wysłał dodatkowe jednostki wojskowe. Siły bezpieczeństwa mają, jak powiedział prezydent, ścigać kryminalistów odpowiedzialnych za zamieszki i ochraniać pokojowe demonstracje. Mursi wyraził współczucie dla rodzin wszystkich ofiar i zaapelował o spokój. Wezwał Egipcjan, aby trzymali się wartości propagowanych przez rewolucję sprzed dwóch lat: swobody wypowiedzi i rezygnacji z przemocy.

Dziesiątki tysięcy uczestników wczorajszych demonstracji domagały się ustąpienia prezydenta, zawieszenia obowiązywania nowej konstytucji i ustanowienia płacy minimalnej. Manifestacje, które objęły cały Egipt, zwołano dwa lata po wybuchu rewolucji, która obaliła dyktaturę prezydenta Hosniego Mubaraka.