Operację sił specjalnych USA, która doprowadziła do zabicia Osamy bin Ladena, podjęto bez udziału Pakistanu, ponieważ istniały obawy, że "może on zaalarmować cele" - oświadczył we wtorek dyrektor CIA Leon Panetta.

W wywiadzie dla tygodnika "Time" przyznał, iż jego doradcy mieli tylko od 60 do 80 procent pewności, że bin Laden znajduje się w rezydencji, którą zamierzano zaatakować.

CIA z góry wykluczyła współdziałanie z Pakistanem, gdyż "zadecydowano, że podjęcie jakiejkolwiek współpracy z Pakistańczykami może zagrozić misji: mogą oni zaalarmować cele" - powiedział Panetta.